Gdy Rozalia wyszła z samochodu, nie mogła uwierzyć w to co ujrzała. Zobaczyła Harry'ego przytulającego się z jakąś kobietą. Widać było że miała czterdziestkę na karku, pocałowała go w policzek. Czarnowłosa wiedziała że to ani nie jego matka, ani jakaś koleżanka,domyśliła się, że coś ich łączy. Niall chciał zapytać się czarnowłosej czemu nie wchodzi, ale gdy zobaczył co się dzieje to zabrał ją do akademika i odprowadził do pokoju. W pokoju czekała Lena. Blondyn wcześniej wysłał jej SMS-a, że przyjedzie z Rozi. Weszli do pokoju i zaczęto rozmowę:
-Mogę wejść i trochę zostać?-zaczął niepewnie chłopak. Blondynka już miała odpowiedzieć stanowcze 'nie' lecz zielonooka ją wyprzedziła.
-Jasne będzie nam wszystkim miło.
-Dobra DupaLou opowiadaj co się stało bo jesteś blada.- wszystko zostało wyjaśnione, ale rozmowa z Niall'em pominięta.
-Nom więc jak się domyślacie jestem strasznie zmęczona tą sytuacją zatem idę spać, a wy sobie pogadajcie. I jak się obudzę to chce was widzieć dwójkę i to w dodatku rozmawiających ze sobą, jak chcecie to możecie się nawet śmiać. - rozkazała czarnowłosa
-Dobranoc. -zaśmiali się
-Więc nie wiem od czego zacząć. Przepraszam ciebie, nie chciałem byś była na mnie zła i nie chciałem ciebie zranić. Może to zabrzmi trochę dziecinnie, ale zakochałem się w tobie od pierwszego wejrzenia i nie umiem tego powstrzymać. Wiem może powiedziałem to za szybko bo ty pewnie nic do mnie nie czujesz, ale musiałem cię o tym poinformować. Nie potrafię oszukiwać tych których kocham. Byłem zazdrosny, tak ja Niall Horan chłopak z Irlandii byłem zazdrosny o... o mojego przyjaciela Zayn'a. Nie dawno go rzuciła dziewczyna więc teraz on jest wolny i podoba się wszystkim, a ja? Ja jestem przy nim nikim. Musiałem to powiedzieć. Przepraszam. - mówiąc to spłynęła mu pojedyncza łza i zaczął kierować się w stronę wyjścia.
-Niall stój.! Czuję się winna. Ja wczoraj... byłam pijana...Przy was wypiłam tylko dwie lampki szampana, ale później wypiłam sama więcej. Nie wiedziałam co mówię. Było mi smutno że się do mnie nie odzywałeś, a sama miałam ochotę z kimś pogadać,Rozi gadała z Hazzą, Klaudia była w złym humorze, Liam tylko SMS-ował z Danielle, a Lou.? Próbowałam z nim gadać, ale nie kleiła nam się rozmowa, może dlatego że on wypił trochę więcej i nie miał ochoty gadać. Został tylko Zayn, nie wiedziałam, że akurat on najbardziej ciebie zrani.
*
Klaudia patrząc przez okno zobaczyła czekającego Josh'a i szybko wyszła z pokoju. Wybiegając z akademika mało co się nie potknęła.
-Witaj Josh dzięki że znalazłeś dla mnie czas i przyszedłeś na spotkanie.
-Nie ma sprawy. Dla ciebie zawsze mam czas i zawsze go będę miał.
-Och jakie to miłe z twojej strony.-z uśmiechem wypowidziała brunetka.
-Więc zapraszam cię romantyczną kolację u mnie w domu.
-Z chęcią.Więc chodźmy.
Para udała się mieszkania chłopaka, gdzie we wspaniałej atmosferze zjedli kolację.
Kiedy Josh miała zamiar pocałować Klaudię niespodziewanie do domu wbiegł Lou.
-Josh słuchaj znowu pokłóciłem się z Eleanor!-złośliwie wykrzyczał Louis, zauważając prawie całującą się parę.-Sorry nie widziałem was,nie chciałem wam przeszkodzić, jednak nie mogłem usiedzieć z nią w domu.Czy mogę u ciebie przenocować?
-Taa jasne nie ma sprawy rozgość się, a ja tylko odwiozę Klaudię i wrócę do ciebie.
Podjerzdżając pod akademik Josh rzekła
-Nasze spotkanie niestety musiało dobiec końca. Musimy to kiedyś powtórzyć!
-Tak,też tak sądzę. To do zobaczenia.-powiedziała Klaudia wychodząc z samochodu.
-Stój!- wykrzyczał chłopak zatrzymując dziewczynę w drzwiach pojazdu.Delikatnie i niepewnie całując jej usta.
Po tym zdarzeniu brunetka bez słowa weszła do budynku.
*
-Jeszcze raz ciebie przepraszam. Nie chcę stracić takiej przyjaciółki jak ty. Proszę wybacz mi.-mówiąc o przyjaźni posmutniał.-Niall, nawet nie wiesz jak ja się poczułam jak mnie wyrzuciłeś z domu!-wykrzyczała Lenka.
-Ależ ja tego nie chciałem! Byłem pijany! Proszę ...
-Nialler ok. już po sprawie. Co było tego się nie cofnie.
Sandra budzi się z szyderczym uśmiechem na twarzy.Niall bezgłośnie powiedział w stronę dziewczyny "Dziękuję".Chłopak pożegnał się i wyszedł z pokoju.W końcu pojawiła się Klaudia ,która widocznie była szczęśliwa z randki z Josh'em.Miała już zacząć opowiadać ,kiedy zadzwonił telefon. Jak się później okazało był to Harry.Czarnowłosa dziewczyna w pośpiechu odebrała ,bojąc się co może usłyszeć.Dziewczyna jak najszybciej uciszyła przyjaciółki i weszła do łazienki.
*rozmowa telefoniczna*
-Musimy sobie wyjaśnić parę spraw-powiedział oschle-Słyszałem od Niall'a ,że widziałaś mnie z jakąś czterdziestką
-Harry ...-chciała przerwać
-Ja z nią nie jestem ,to nowa pracownica w wytwórni ,przekazała mi nagrane piosenki ,podziękowałem.Proszę nie wyolbrzymiaj normalnych zachowań,czekałem na ciebie ponad pół godziny a ty się nie zjawiłaś ,poczułem się odrzucony ...dopiero od Blondaska dowiedziałem się ,że chciałaś z nim coś wyjaśnić.
-Wybacz ,że nie doszło do spotkania ,ale czy moglibyśmy zobaczyć się jak najszybciej ?-zapytała z nadzieją
-A czy wyjrzałabyś przez okno ?
-Jasne ,ale po co ?
-Wyjrzyj-nakazał
Gdy zielonooka wykonała to co nakazał,zauważyła Harry'ego z bukietem czerwonych róż .Kiwającego ręką na znak tego aby dziewczyna opuściła budynek i wyszła do niego . Tak uczyniła.Godzina była późna ,jednak ona się tym nie przejmowała najważniejszy był dla niej chłopak do którego żywiła prawdziwe uczucie ,nie przyznawała się jednak do tego przyjaciółkom.Gdy wyszła od razu rzuciła się mu na szyję, bez słowa podążali w kierunku nie znanym Rozi.Po godzinnym spacerze doszli do polany na wzgórzu, z której było widać panoramę Londynu.Przysiadli na chwilę, która później przerodziła się w godziny.Podczas długiej konwersacji czarnowłosa wspomniała o braku koncentracji spowodowanej częstymi odwiedzinami w pokoju.
-Zamieszkaj ze mną-zaproponował Hazza
-Ale czy to nie kłopot? Chyba za krótko się znamy-zawachała się.- To będzie dwuznaczne.My nawet nie jesteśmy parą...-chciała dokończyć
-Ale możemy zostać... -chłopak nalegał
-Loczku, znamy się za krótko by czuć do siebie jakiekolwiek uczucie.Nie wiem czy możemy się nazwać nawet przyjaciółmi. Znamy się dopiero trzeci dzień. Możemy być kumplami, poza tym zapomnicie o nas, gdy poznacie nowych ludzi. -podsumowała Rozalia.
-Możemy mieszkać jako kumple -naciskał Harry
-A co powiedzą fani,hejci itp.-drążyła temat
-Ja się tym zajmę
*
-Hej, co ty taka szczęśliwa jesteś ?-zapytała Lena-No wiesz ,byłam na spotkaniu z Joshem
-Naprawdę ?-spytała niebieskooka
-Tak.Co lepsze podwiózł mnie pod akademik i pocałował - powiedziała szczęśliwa brunetka
-Jeezu! To może coś z tego będzie !?
-Nie.Yo że mnie pocałował ,to nic jeszcze nie znaczy.
-No,ale od tak o by tego nie zrobił..Co nie ?Przecież jeśli cię pocałował musi coś do ciebie czuć ...
-Nie, ty przesadnie reagujesz,a tak w ogóle to może skończmy tę rozmowę
-Ok. Jak uważasz ...
W tym samym czasie do Klaudii zadzwonił telefon.Okazało się że to Josh
*rozmowa telefoniczna*
-Słucham?-zapytała brunetka odbierając telefon
-Witaj czarnooka,miałabyś czas na spotkanie ?..Np.Jutro ?
-Tak oczywiście,tylko o której ? Bo od 10-16 mam zajęcia.
-No to może mogłabyś o 17.30 ?
-Dobrze ,więc jesteśmy umówieni.Do zobaczenia !
-Pa
*koniec rozmowy telefonicznej*
*
Następnego dnia z rana blondynkę obudził sms od Niall'a.Na początku była nieprzekonana i zdenerwowana lecz po przeczytaniu wiadomości humor jej się poprawił.Chłopak napisał do niej "Spotkajmy się o 19 ,przyjadę po ciebie"zauważyła ,że to jednak nie jedyna wiadomość na jej telefonu. były jeszcze dwie.Pierwsza od Rozalii, że zostanie na noc u Hazzy i że wróci około jedenastej (czyli za dwie godziny).Kolejna jest od Zayn'a proszącego o spotkanie.Lenka z nie chętnie odmówiła tłumacząc się kolacją z jego przyjacielem. W odpowiedzi dostała smutną minkę, miała poczucie winy, ale postanowiła szykować się na zajęcia, które zaczynały się o 12. Postanowiła się specjalnie ubrać (tak) na wykład z występów publicznych ,gdyż miały go prowadzić sławne osobistości .Rozi (wyglądała tak) i Klaudia(ubrana w to) również miały tam być.
Chciałyśmy wam podziękować za każdy komentarz i za to że czytacie opowiadanie.To naprawdę nas motywuje.Z racji tego ,iż chcemy aby opowiadanie było coraz lepsze ,dawajcie nam wskazówki co mogłybyśmy poprawić lub co można by zmienić w kolejnych rozdziałach.Jeszcze raz dzięki.xxx
Fajne . < 3
OdpowiedzUsuńZajebiste czekam na wiecej ;**
OdpowiedzUsuńSuper, serio :***
OdpowiedzUsuńZapraszam znowu do siebie!!! onedirectionialicja.blogujaca.pl
Idealne !jejku podoba mi się to.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. Licze na komentarz
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
Niesamowite!
OdpowiedzUsuńZapraszam http://milosnateoria.blogspot.com/
Lizzie
Cudowne ; *
OdpowiedzUsuńZapraszam : http://directionlover.blogspot.com/
Liczę na twój komentarz
Świetne <3
OdpowiedzUsuńDawaj więcej Niall'a i Leny!
Kocham .♥
~Dominika
Czytam setny raz, świetne.... zapraszam do mnie onedirectionialicja.blogujaca.pl
OdpowiedzUsuńsą świetne:) ale mam pytanie bo piszecie Rozi i Sandra a to nie jest jedna osoba? bo się już gubie. ale opowiadanie jest zajebiste<3
OdpowiedzUsuń